Czy rośliny naprawdę mogą wpływać na jakość powietrza w mieszkaniu?

Zielone rośliny doniczkowe to nie tylko atrakcyjna dekoracja mieszkania. Część z nich ma również korzystny wpływ na nasze zdrowie, a także może polepszyć komfort mieszkania w dużym mieście.

Rośliny doniczkowe a smog

Niestety, rośliny pochłaniające smog z naszych mieszkań w sposób całkowity nie istnieją, ponieważ nie mają one zdolności usuwania pyłów zawieszonych – jest to ten składnik smogu, który najbardziej zagraża naszemu zdrowiu i którego normy są regularnie przekraczane.

Jak rośliny poprawiają jakość powietrza?

Rośliny z biegiem lat wykształciły w sobie mechanizmy, które pozwalają im przetrwać mimo wzrastającego poziomu zanieczyszczenia powietrza. Jednym z takich mechanizmów jest umiejętność pochłaniania toksycznych związków w taki sposób, aby były dla nich jak najmniej szkodliwe. Dodatkowo rośliny nawilżają powietrze – dzieje się tak dzięki procesowi transpiracji, czyli parowaniu wody z liści. Jest to ważne zwłaszcza zimą, kiedy w naszych mieszkaniach panuje suche powietrze, a także niska wilgotność. Dzięki odpowiedniej ilości roślin możemy zwiększyć wilgotność powietrza, które powinno utrzymywać się na poziomie 40-60 proc.

Rośliny oczyszczające powietrze w domu

Otaczając się zielonymi roślinami w naszych mieszkaniach, dbamy nie tylko o atrakcyjny wygląd wnętrz, ale także o jakość powietrza. Istnieje wiele gatunków roślin, które pochłaniają szkodliwe dla nas związki i substancje chemiczne. Co ważne, rośliny te nie są wcale trudno dostępne ani drogie, znajdziemy je w większości sklepów ogrodniczych, a nawet w supermarketach.

• Skrzydłokwiat – to prawdziwy sprzymierzeniec czystego powietrza. Usuwa związki alkoholu znajdujące się w naszych perfumach, a także płynach do płukania i innych kosmetykach. Pochłania również aceton znajdujący się np. w zmywaczach do paznokci. Co więcej, pozbywa się trichloroetylenu z drukarek, benzenu, który może wydobywać się z dywanów, zasłon, a także obrazów. Usuwa również formaldehyd, który najczęściej można spotkać w tapicerkach, składzie mebli, a także w wykładzinach.
• Wężownica – to kwiat, który obowiązkowo powinien znaleźć się w naszym domu, a zwłaszcza w sypialni. Jego działanie opiera się na pochłanianiu dużych ilości dwutlenku węgla. W zamian wężownica wydziela bardzo dużo tlenu, dzięki czemu polepsza się jakość naszego snu, a my czujemy się bardziej wyspani i pełni energii. Dodatkowo wężownica pochłania benzen, który znajdziemy najczęściej we włóknach syntetycznych, a także formaldehyd z różnego rodzaju tekstyliów.
• Dracena – ma zbawienny wpływ na oczyszczanie powietrza w domu. Pochłania toluen, który znajduje się w środkach używanych do odtłuszczania powierzchni. Ponadto usuwa z powietrza benzen zawarty między innymi w dymie tytoniowym, a także barwnikach. Pozbywa się również formaldehydu, który może wydobywać się z tekstyliów, a także z wielu często używanych w naszych domach detergentów. Podobnie jak skrzydłokwiat usuwa trójchloroetylen pochodzący z tuszów drukarskich.
• Paprotka – jest niezastąpiona w usuwaniu toksyn, zwłaszcza formaldehydu, który często jest obecny w meblach, farbach, tapetach, a także wykładzinach. To nie koniec plusów z posiadania paprotki – doskonale nawilża powietrze, a także neutralizuje promieniowanie emitowanie przez tak powszechne w naszych domach urządzenia elektroniczne, takie jak komputery, laptopy, telewizory, smartfony oraz tablety.
• Bluszcz – pozbywa się z powietrza benzenu, który często jest obecny w środkach czystości, a także lakierach. Usuwa również formaldehyd wydobywający się z mebli i dywanów. Oczyszcza powietrze z trójchloroetylenu, który znajdziemy w tuszach drukarskich. Bluszcz dobrze czuje się również w ciemniejszych pomieszczeniach, zatem możemy ustawić go również w tych pokojach, w których okna skierowane są na północ i wschód.

Beata Kubiś