Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaZdrowieUkład oddechowy

Jak skutecznie poradzić sobie z sezonowym katarem, by nie uprzykrzał nam życia?

Data publikacji: 30 stycznia 2023, 08:22
Nos to kluczowy organ dla zmysłu powonienia. Spełnia również inne funkcje, istotne zwłaszcza w sezonie zimowym: oczyszcza wdychane powietrze, ogrzewa je i nawilża. Jeśli mamy katar, wszystkie te elementy zostają zaburzone, co skutecznie pogarsza nasze samopoczucie, odbiera apetyt (nic nam „nie pachnie”), powiększa uczucie zmęczenia (to skutek słabszego dotlenienia) i otwiera furtkę w głąb organizmu dla różnego rodzaju bakterii i wirusów.

To właśnie im „zawdzięczamy” większość sezonowych infekcji górnych dróg oddechowym, którym towarzyszy katar. Co możemy zrobić, by jak najszybciej się skończył?

Na początku ustalmy, czym tak właściwie jest katar. To potoczna nazwa wodnistej bądź przypominającej śluz wydzieliny, która jest efektem nieżytu nosa – schorzenia polegającego na zapaleniu błon śluzowych wyściełających ten organ. Jeśli chcemy się szybko uporać z katarem, powinniśmy przede wszystkim zadbać o stan śluzówek. Odpowiednio wzmocnione i nawilżone, zachowają swoje właściwości ochronne i będą skutecznym orężem w walce z katarem.

Na początku warto zadbać o uszczelnienie naczyń krwionośnych w śluzówce – to przez niech wirusy przenikają w głąb organizmu. Już przy pierwszych objawach kataru warto sięgnąć po witaminę C, rutynę i preparaty z pseudoefedryną, które wzmacniają ściany komórkowe i ograniczają transmisję wirusów.

Kolejne kroki to wszystkie domowe sposoby na zmniejszenie obrzęku w obrębie błony śluzowej nosa i przyniesienie ulgi w oddychaniu. Na początek sprawdzą się ziołowe inhalacje. Wystarczy, że do miski z gorącą wodą dodamy kilka kropel olejków eterycznych, np. sosnowego, eukaliptusowego, tymiankowego czy miętowego, następnie nakryjemy głowę ręcznikiem i przez kilka minut będziemy wdychać unoszącą się parę wodną razem. Takie inhalacje, popularnie zwane „parówkami”, działają przeciwzapalnie, odkażająco i rozrzedzają wydzielinę, co pomaga udrożnić nos. Nie należy ich jednak nadużywać, by nie rozpulchniać nadmiernie śluzówki.

Jeśli dysponujemy inhalatorem, możemy przygotować roztwór na bazie wody i soli albo użyć gotowej solanki, jaką kupimy w uzdrowiskach czy aptekach. Nawilżanie błony śluzowej nosa roztworem soli przyniesie nam ulgę nie tylko przy katarze, ale także wtedy, gdy długo przebywamy w pomieszczeniach klimatyzowanych, z powietrzem wysuszonym centralnym ogrzewaniem lub zadymionych. Roztwory soli z jednej strony oczyszczają błonę śluzową z różnych zanieczyszczeń czy alergenów, z drugiej zaś ją nawilżają ją, co usprawnia pracę nosa.

Gdy nie mamy pod ręką inhalatora, możemy sięgnąć po gotowe spraye z izotonicznym lub hipertonicznym roztworem soli morskiej. Pojedynczą porcję warto aplikować nawet kilkanaście razy w ciągu dnia. Nie ma obaw, że „przedawkujemy” roztwór soli, za to jest spora szansa, że poprawimy jakość swojego oddychania.

Inaczej sprawa ma się ze specjalistycznymi kroplami do nosa, których zadaniem jest obkurczenie naczyń krwionośnych i rozluźnienie wydzieliny śluzowej. Tu zawsze należy przestrzegać wskazówek podanych przez producenta, ponieważ nadużywając ich, można doprowadzić do przewlekłego obrzęku śluzówki, jej wysuszenia, a w skrajnych przypadkach nawet do jej zaniku.

Przy walce z katarem kluczowa jest także odpowiednia higiena nosa. W tym wypadku zdecydowanie lepiej sprawdzą się chusteczki jednorazowe od tych wielokrotnego użytku (np. bawełnianych), które po użyciu można od razu wyrzucić do kosza, ograniczając transmisję wirusów.

Zacznij od porządnego wydmuchania jednej dziurki, następnie powtórz to po drugiej stronie. Pamiętaj, by nie czyścić obu dziurek naraz (to często prowadzi do niepożądanej infekcji uszu). Nie wydmuchuj także wydzieliny zbyt mocno – nadwyrężona śluzówka może krwawić. Lepiej czyścić nos delikatniej, a częściej. W ten sposób najszybciej pozbędziemy się zalegającej w nim wydzieliny.

A jeśli od ciągłego wycierania twój nos jest podrażniony, wetrzyj w skrzydełka kojącą maść z witaminą A. Możesz też sięgnąć po maść majerankową – rozsmarowana pod ujściem nosa, przyniesie ulgę w oddychaniu.

 

Agnieszka Szmuc

Powrót