Stres oksydacyjny skóry a promienie słoneczne

Spis treści:
- Słoneczny optymizm
- Indywidualna wrażliwość na słońce
- Dlaczego promienie słońca są niebezpieczne?
- Stres oksydacyjny
- Ochrona i suplementacja
Słoneczny optymizm
Słoneczny poranek i reszta dnia wpływają pozytywnie na nasze postrzeganie świata. W połączeniu z błękitem nieba i szumem morza czy górskimi krajobrazami dają poczucie odprężenia tak potrzebne podczas urlopu. Umiarkowane przebywanie pod bezpośrednim wpływem promieni słonecznych ma sporo zalet. Światło słoneczne nie tylko stymuluje syntezę endorfin, czyli hormonów szczęścia odpowiedzialnych za nasze dobre samopoczucie, ale też pobudza organizm do produkcji witaminy D3 i jest pomocne w leczeniu i profilaktyce wielu schorzeń w tym chorób skóry – atopowego zapalenia skóry i łuszczycy, depresji, a ponadto jego ciepło pozytywnie wpływa na rozluźnienie mięśni, przez co łagodzi bóle mięśni i stawów.
Indywidualna wrażliwość na słońce
Mamy zazwyczaj jasną karnację, tzw. fototyp pierwszy lub drugi. To oznacza, że nasza skóra trudniej się opala, ale łatwo ulega oparzeniu na słońcu. Nikt z nas nie wie, jaką ma indywidualną odporność na promieniowanie UV. Są osoby, które mogą bez kremów wielokrotnie się naświetlać promieniami słonecznymi i to nie będzie miało dla nich negatywnego skutku, ale są też takie osoby, które po nawet niewielkiej ekspozycji i mimo nałożenia odpowiednio grubej warstwy kremów i tak będą miały oparzenia słoneczne skóry. Pamiętajmy, że miejsca najbardziej wrażliwe na promieniowanie to twarz i skóra głowy a także uszy, kark, klatka piersiowa, plecy, dekolt i podbicia stóp. Opalenizna jest reakcją obronną przed oparzeniem. Skóra broni się przed promieniowaniem ultrafioletowym, przy pomocy zwiększonego wydzielania znajdującego się w niej barwnika melatoniny.
Odcień, a także intensywność uzyskanej opalenizny zależy od wielu czynników, m.in. od grubości warstwy rogowej naskórka. Im jest grubsza, tym barwa opalenizny będzie ciemniejsza. Efekt ten zależy również od rodzaju aminokwasów obecnych w skórze, a także od jej odczynu pH, czyli kwasowości.
Pamiętajmy, że brak odpowiedniej ochrony naraża nas nie tylko na poparzenia, odczyny alergiczne, pokrzywki, bolesne i nietypowe bąble, a nawet trwałe przebarwienia i przyspieszenie efektu starzenia, ale także na znacznie poważniejsze skutki, w tym raka skóry. Czerniak to jeden z najniebezpieczniejszych nowotworów, będący też skutkiem częstego i długiego opalania i słonecznych oparzeń.
Dlaczego promienie słońca są niebezpieczne?
Słońce emituje różnego rodzaju promieniowanie. Po przefiltrowaniu przez atmosferę do Ziemi dociera promieniowanie ultrafioletowe (UVA i UVB) będące jednym z najsilniejszych czynników wywołujących stres oksydacyjny skóry i mające wpływ na ludzki organizm.
Promienie UVA docierają do nas przez cały rok. Ich działanie nie jest natychmiast dostrzegalne. Penetrują głębiej – docierają do warstwy skóry właściwej, gdzie indukują powstawanie wolnych rodników (np. reaktywnych form tlenu – ROS), uszkadzają kolagen i elastynę przez co odpowiadają głównie za fotostarzenie skóry. Mogą wpływać też na mutacje DNA poprzez stres oksydacyjny.
Promienie UVB są w 95 % zatrzymywane w warstwie ozonowej atmosfery. Na Ziemię trafia zaledwie 5 %, ale to one sieją spustoszenie w okresach letnich. Działając płycej – głównie w obrębie naskórka, powodują oparzenia słoneczne, bezpośrednio uszkadzają DNA komórek skóry i są głównym czynnikiem rozwoju raka skóry. Mogą również aktywować stres oksydacyjny
Stres oksydacyjny
Nasza skóra jest codziennie narażona na kontakt ze środowiskiem zewnętrznym. Promieniowanie słoneczne, zanieczyszczenia powietrza, dym papierosowy czy nieprawidłowa dieta mogą zaburzać jej fizjologię prowadząc do tzw. stresu oksydacyjnego. To zjawisko polegające na zaburzeniu równowagi między ilością wolnych rodników a zdolnością organizmu do ich neutralizowania za pomocą antyoksydantów jest często przywoływane także w kontekście starzenia, przebarwień i chorób skóry.
Wolne rodniki to wysoce reaktywne cząsteczki powstające naturalnie, np. podczas oddychania komórkowego. Szkodliwy jest ich nadmiar mogący być skutkiem działania czynników zewnętrznych – np. promieniowania UV.
Antyoksydanty to w największym skrócie związki, które neutralizują wolne rodniki, zapobiegając uszkodzeniom komórek. Należą do nich m.in. różne enzymy, witaminy C i E, beta-karoten czy polifenole roślinne. Kiedy wolnych rodników jest zbyt dużo, a antyoksydanty nie nadążają z ich unieszkodliwianiem, dochodzi do stresu oksydacyjnego.
Skóra – jako bariera ochronna – jest szczególnie narażona na działanie wolnych rodników. Stres oksydacyjny prowadzi w jej przypadku do uszkodzenia lipidów naskórka (peroksydacja lipidów), niszczenia białek strukturalnych (np. kolagenu i elastyny), uszkodzenia DNA komórek skóry, przyspieszonego starzenia skóry (photoaging), zaburzeń pigmentacji (przebarwienia) oraz zapalenia i zwiększonej podatności na choroby skóry (w tym nowotwory). Efektem jest utrata jędrności, elastyczności, pojawienie się zmarszczek, ziemisty koloryt oraz pogorszenie ogólnego wyglądu skóry.
Ochrona i suplementacja
Podstawą są kremy. Wskazane jest używanie kremów z filtrem przez cały rok, nawet w pochmurne dni. Wielu osobom wydaje się w lecie, że jeśli jest pochmurnie, to w tym momencie jesteśmy zwolnieni z kremu z filtrem. To mylny pogląd, bo wtedy najczęściej dochodzi do oparzeń skóry. Dlatego krem z filtrem powinien być stosowany przez cały rok, minimum SPF 30, a najlepiej SPF 50.
Każdą dodatkową suplementację warto skonsultować z lekarzem. Wśród suplementów wymienia się zawierające połączenie beta-karotenu i witaminy E, która pomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym, neutralizując wolne rodniki; zalecane jest zwłaszcza w okresie poprzedzającym dużą ekspozycję na słońce.
Autor: Beata Nowak
___________________________REKLAMA
___________________________________