Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaTreningRodzaje treningów

Rozgrzewka przed jazdą na desce

Jak przygotować mięśnie do jazdy na snowboardzie?

Data publikacji: 15 grudnia 2016, 12:28
Bardzo ważnym wstępem do każdego rodzaju ćwiczeń jest solidna rozgrzewka. Kilka minut nieskomplikowanych aktywności ruchowych przygotuje organizm do wysiłku i zmniejszy ryzyko kontuzji. Snowboard – tak jak inne formy ruchu – również wymaga rozgrzewki ze szczególnym uwzględnieniem mięśni, które podczas jazdy na desce pracują najintensywniej.

Rola rozgrzewki

Rozgrzewka to podstawa. Przygotowuje nas do intensywnej (i dłuższej) jazdy na stoku, chroniąc nasze stawy – przede wszystkim skokowy i kolanowy – przed skręceniem. Niestety większość osób zapomina lub specjalnie rezygnuje z tego elementu podczas jazdy na desce, bo szkoda im czasu. Tymczasem rozgrzewka zajmuje tylko kwadrans i można jej nadać atrakcyjną formę, a przy okazji uniknąć dzięki niej bolesnych kontuzji.

Jak powinna wyglądać dobra rozgrzewka?

Rozgrzewka powinna być przeprowadzona bezpośrednio przed jazdą i w stroju do snowboardu, co pozwoli przyzwyczaić ciało do nietypowego ekwipunku. Najlepiej przeprowadzić ją na płaskiej powierzchni z boku trasy, w ten sposób, by podczas naszych ćwiczeń nie przeszkadzać, a dodatkowo mieć pewność, że deska przez przypadek nie odjedzie. Jeżeli ćwiczymy w grupie, musimy zadbać o odpowiednią ilość miejsca.

Pierwsza, ogólna część rozgrzewki ma za zadanie dobrze rozgrzać mięśnie. To bardzo ważne, gdyż jazda na snowboardzie odbywa się zimą, w bardzo niskich temperaturach. Dlatego też powinny przeważać w niej intensywne ćwiczenia, angażujące jak największe partie ciała. Najlepsze będą marsze, trucht w miejscu, podskoki, przysiady, krążenia ramion, bioder i nóg.

Potem przechodzimy do ćwiczeń, które możemy wykonywać już po założeniu deski snowboardowej na nogi. Stańmy pewnie na desce, ugnijmy lekko nogi w kolanach i spróbujmy wykonać kilka przysiadów, nie tracąc jednocześnie równowagi. Następnie odepnijmy deskę i postawmy ją pionowo przed sobą, chwytając ją pewnie oburącz. Opuszczamy pomału tułów, wykonując głębokie skłony. Nie zmieniając położenia deski, podtrzymujemy ją jedną ręką i podnosimy nogę, opierając ją w miejscach na wiązania. Możemy również przełożyć deskę tak, aby znajdowała się za naszymi plecami, na wysokości bioder (abyśmy mogli wygodnie ją trzymać) i wykonywać lekkie skłony w lewo, w prawo i na ukos.

Emilia Seweryn
Jeśli chcesz w łatwy sposób dotrzeć do artykułów o podobnej tematyce zaznacz interesujące Cię tagi na poniższej liście.
Powrót