Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaZdrowieUkład krwionośny

Miażdżyca w młodym wieku. Jak się przed nią ochronić?

Arterioskleroza przed trzydziestką

Data publikacji: 2 czerwca 2016, 12:37
Miażdżyca tętnic lub inaczej arterioskleroza to przewlekłe schorzenie powstające w efekcie wieloletniego odkładania się lipidów w ścianach dużych i średnich naczyń tętniczych – głównie w aorcie, tętnicach wieńcowych i mózgowych, rzadko w tętnicach kończyn. Nieleczony, postępujący proces miażdżycowy prowadzi do zwężenia światła naczyń, a także do ich sztywności, co odbija się na pracy różnych narządów. Może skończyć się zawałem serca, udarem mózgu, zdarzają się amputacje kończyn dolnych. Wbrew powszechnym skojarzeniom choroba dotyczy również młodych ludzi, a dziś wiadomo już, że najintensywniej rozwija się między 14. a 35. rokiem życia. W tym czasie najłatwiej też zapobiec chorobie lub przynajmniej spowolnić ten naturalnie postępujący z wiekiem proces.

Przyczyny miażdżycy

Miażdżyca ma charakter procesu zapalnego, w efekcie którego dochodzi do uszkodzenia wewnętrznej warstwy ściany naczyń. Zaczyna tworzyć się tłuszczowa warstwa, gromadzą się lipidy, kolagen i złogi wapnia. Powstaje tak zwana blaszka miażdżycowa, która w efekcie ogranicza przepływ krwi, a jej uszkodzenie może spowodować całkowite zamknięcie światła naczynia i doprowadzić do ostrego niedokrwienia narządów. Zdrowe tętnice są gładkie i elastyczne, ale niestety już u nastolatków rozpoczyna się naturalny proces ich twardnienia. Jednak istnieją stany, które mogą ten proces przyspieszyć. Główne czynniki ryzyka miażdżycy to płeć męska, historia arteriosklerozy w rodzinie, brak aktywności fizycznej, otyłość, nieprawidłowa dieta, palenie tytoniu, dyslipidemia, cukrzyca i nadciśnienie tętnicze.

Czy winny jest cholesterol?

Jednym z wymienionych czynników przyspieszających rozwój choroby jest nieprawidłowa dieta. Cholesterol ma więc pewien wpływ na rozwój choroby, jednak sam w sobie jest niegroźny, a wręcz niezbędny dla prawidłowego przebiegu pewnych procesów. Istnieją dwa jego rodzaje: LDL i HDL, nazywane odpowiednio złym i dobrym cholesterolem. Nadmiar tego złego jest wyłapywany z krwi przez HDL, dzięki któremu trafia do wątroby i tam jest rozkładany. Jeśli jednak dobry cholesterol nie radzi sobie z wyłapywaniem z krwi nadmiaru LDL, wówczas w wewnętrznych ścianach naczyń tworzą się złogi. Jednak wbrew dość powszechnej opinii, jest to jeden z wielu czynników wpływających na tworzenie się blaszek miażdżycowych, a nie główna przyczyna.

Objawy i konsekwencje miażdżycy

Miażdżyca może manifestować się na wiele sposobów, które w dużej mierze zależą od lokalizacji zmian. Arterioskleroza naczyń wieńcowych prowadzi do choroby niedokrwiennej serca. W trakcie wysiłku w klatce piersiowej może pojawiać się ból, a w przypadku całkowitego zamknięcia naczynia dochodzi do martwicy, czyli zawału mięśnia sercowego. Zwężenie naczyń szyjnych prowadzi do zaburzeń pamięci, zawrotów głowy, omdleń, a nawet udaru mózgu. Nieodpowiedni przepływ krwi w unaczynieniu nerek może spowodować ich niewydolność. Również kończyny dolne narażone są na ostre niedokrwienie o podłożu miażdżycowym – w tętnicach nóg mogą tworzyć się zakrzepy lub zatory zamykające ich światło.

Zapobieganie miażdżycy

Naturalnie postępujący proces zmian miażdżycowych możemy spowolnić zmieniając swoje nawyki. Kluczem do zredukowania ryzyka chorób rozwijających się na bazie arteriosklerozy jest zapanowanie nad czynnikami, na które mamy bezpośredni wpływ. Podstawą zdrowego trybu życia jest zawsze odpowiednia dieta, ograniczająca udział produktów o dużej zawartości tłuszczów, a koncentrująca się na produktach zbożowych, warzywach i owocach. Równie istotna jest aktywność fizyczna, ograniczenie siedzącego trybu życia i unikanie palenia tytoniu. W przypadku chorób wpływających na przyspieszony rozwój miażdżycy, takich jak dyslipidemia, nadciśnienie czy cukrzyca, niezbędne jest także stosowanie odpowiedniej farmakoterapii. Poważne zmiany miażdżycowe leczy się chirurgicznie, poprzez usunięcie blaszki miażdżycowej lub ominięcie zwężonego naczynia tak zwanym by-passem. Mniej inwazyjnym zabiegiem jest plastyka endowaskularna, połączona z wszczepieniem stentu.

Magdalena Bednarowicz

Jeśli chcesz w łatwy sposób dotrzeć do artykułów o podobnej tematyce zaznacz interesujące Cię tagi na poniższej liście.
Powrót