Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaZdrowieGłowa i szyja

Ferie bez wszawicy

Data publikacji: 16 stycznia 2023, 08:00
Beztroska zabawa w gronie świeżo poznanych rówieśników na nartach, zimowiskach czy zorganizowanych wyjazdach feryjnych, równie beztroskie pożyczanie czapek od koleżanek, bo „moja się gdzieś zapodziała” lub sięganie po grzebień, który jest najbliżej, chociaż nie należy do mnie? Brzmi znajomo? No cóż, brzmi także jak sprawdzony przepis na kłopoty z… wszawicą.

Spis treści:

Przyczyny wszawicy

Kiedyś za jej główne przyczyny uważano brud i zaniedbania higieniczne, co prowadziło do ostracyzmu społecznego wobec osób cierpiących na wszawicę. Dziś coraz powszechniejsza jest świadomość, że to choroba pasożytnicza, wywoływana przez wesz głowową (Pediculus humanus capitis) lub wesz odzieżową (Pediculus humanus vestimenti).

Wesz głowowa najchętniej bytuje na pokrytej włosami skórze głowy, zwłaszcza tam, gdzie jest nieco podwyższona temperatura (a więc za uszami i w rejonie potylicy). W pełni rozwinięte osobniki spotyka się również na karku i plecach, natomiast składane przez wesz gnidy (jaja) są przyklejane do włosów zaledwie kilka milimetrów od skóry.

Nieproszeni pasażerowie na gapę

Do zakażenia wszawicą dochodzi podczas bezpośrednich kontaktów z nosicielem tych pasożytów, np. w trakcie wspólnej zabawy lub pracy czy podczas korzystania z tych samych przedmiotów. Tu szczególnie „podejrzane” są użytkowane zbiorowo szczotki i grzebienie do włosów, pożyczanie sobie specjalnych poduszek na kark, chętnie stosowanych przy dłuższych podróżach, czy nawet po prostu przebywanie w dużych skupiskach ludzi. Wszy – w przeciwieństwie do pcheł – nie potrafią skakać, więc do ich transmisji między kolejnymi osobami potrzeby jest bezpośredni kontakt. Wystarczy, że dwoje świeżo zaprzyjaźnionych maluchów się serdecznie uściska, a już możecie się mierzyć z nieciekawym – i bardzo swędzącym – problemem… Jak sobie z nim radzić?

Skuteczne zwalczanie wszawicy

Obecnie w Polsce możemy skorzystać z wielu różnych preparatów, w których jako substancje czynne wykorzystuje się permetrynę, pyretryny, dimetikon lub cyklometikon.

Permetryna i pyretryny to związki owadobójcze wyabstrahowane odpowiednio z kwiatostanów chryzantemy i złocienia dalmatyńskiego. Ich działanie polega na porażaniu przewodnictwa nerwowego u stawonogów (do nich właśnie zalicza się wesz ludzka, ale także np. kleszcze czy komary), a w konsekwencji jego porażenie. Szampony zawierające te związki często są wybierane na pierwszy ogień walki z wszawicą z powodu łatwości ich stosowania – preparaty należy pozostawić na włosach na ok. 10 minut, a następnie spłukać. Jednak po 7 dniach kurację trzeba powtórzyć, bo nie niszczą one jaj wszy.

Permetryna i pyretryny są skuteczne, ale wykazano, że u wszy rośnie na nie lekooporność, a dodatkowo mogą one powodować u stosujących je osób reakcje alergiczne. Eliminuje to możliwość ich stosowania w przypadku małych dzieci, kobiet w ciąży czy karmiących piersią. Dużo bezpieczniejszym rozwiązaniem są środki oparte na dimetikonie lub cyklometikonie. Te preparaty z grupy silikonów są wolne od neurotoksycznych pestycydów i nietoksyczne, więc można je stosować już od 6. miesiąca życia, a także spodziewając się dziecka.

Jak działają dimetikon i cyklometikon? To oleje silikonowe, które są zazwyczaj bezbarwne, bezwonne i hydrofobowe. Mogą być lotne (rozcieńczone, szybko odparowujące) lub lepkie (o gęstej konsystencji). Po zaaplikowaniu na włosy i skórę głowy substancje te dokładnie pokrywają wszy i gnidy, a następnie penetrują ich otwory oddechowe. Kiedy substancje lotne odparują, pozostały olej silikonowy gęstnieje, szczelnie zalepiając drogi oddechowe. Pozbawione tlenu gnidy duszą i umierają. Ta metoda jest skuteczne na wszystkich etapach cyklu życia wszy (jajo, larwa i dorosły).

Ponieważ cyklometikon-5 dodatkowo rozpuszcza lepką substancję przytwierdzającą gnidy do włosów, nie jest konieczne żmudne wyczesywanie dziecięcej fryzury – wysuszone jaja same odklejają się od włosów. Łatwo spłukać je w trakcie zwykłego mycia głowy.

Niezależnie od wybranego preparatu, zawsze należy dokładnie zapoznać się z instrukcją jego stosowania i bezwzględnie przestrzegać podanych tam zaleceń. Jeśli stosujemy środki zawierające permetrynę i pyretryny, wykluczone jest jednoczesne używanie kosmetyków nasilających wchłanianie substancji aktywnej przez skórę, bo to mogłoby nasilać ich toksyczne działanie.

 

 Agnieszka Szmuc

 

Powrót