Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaUrodaKosmetyki

Antyperspiranty – czy ich używanie może nam szkodzić?

Czym różni się antyperspirant od dezodorantu?

Data publikacji: 14 sierpnia 2018, 09:00
Większość z nas podczas porannej toalety używa antyperspirantów lub dezodorantów, aby czuć się świeżo przez cały dzień. Zapobiegające poceniu i przykremu zapachowi kosmetyki stanowią nieodłączny element w naszej kosmetyczce – dzięki nim nie musimy martwić się krępującymi plamami pod pachami podczas stresującego spotkania w pracy. Niestety, oprócz pozytywnych aspektów, preparaty te, a dokładnie składniki, które znajdziemy w ich składzie, mogą mieć szkodliwie działanie na nasze zdrowie. Czym zatem możemy zastąpić antyperspiranty lub na co zwracać uwagę, sięgając po nie w sklepie?

Spis treści:

Wielu z nas nie wyobraża sobie rozpoczęcia dnia bez użycia antyperspirantu, który ratuje nas w stresujących sytuacjach, a także pozwala czuć się komfortowo nawet w upalne dni. Do najchętniej kupowanych należy antyperspirant w sztyfcie, jest mały i poręczny, zmieści się w torebce. Dużą popularnością cieszą się również dezodoranty w sprayu, a także w kulce. W ofertach popularnych drogerii znajdziemy zarówno antyperspiranty, jak i dezodoranty. Zapewne wielu z nas zastanawiało się, czym się różni antyperspirant od dezodorantu. Otóż dezodoranty w swoim składzie zawierają kompozycję aromatów, których zadaniem jest usunięcie zapachu potu. Dodatkowo są wzbogacone o substancje, które niszczą rozkładające go bakterie. Często producenci wzbogacają je środkami pielęgnacyjnymi czy witaminami, które łagodzą podrażnienia, a także regenerują skórę pod pachami. Natomiast głównym zadaniem antyperspirantów jest powstrzymywanie wydzielania potu. Kosmetyki te są powszechnie stosowane zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn. Niestety coraz częściej możemy usłyszeć o negatywnym wpływie antyperspirantów i dezodorantów na zdrowie osób, które je stosują.

Co zawierają antyperspiranty?

Jednym z naczęściej stosowanych składników, który znajdziemy na etykiecie większości antyperspirantów, są związki glinu występujące również pod nazwą aluminium. Regulują one wydzielanie potu, dzięki czemu kosmetyki pozwalają nam zachować świeżość przez kilka, a nawet kilkanaście godzin. Na przestrzeni ostatnich lat co chwilę pojawiają się doniesienia o szkodliwym działaniu glinu na zdrowie człowieka. Jednym z zarzutów jest opinia, że może on zwiększać ryzyko wystąpienia raka piersi, a także przyczyniać się do rozwoju choroby Alzheimera. Informacje te potrafią skutecznie zniechęcić nas do używania popularnych antyperspirantów, jednak obecnie brak jest badań naukowych, które potwierdziłyby te doniesienia. Podobnego zdania jest Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego – jego przedstawiciele zapewniają, że wszystkie kosmetyki, które zostają wprowadzone do obrotu na terytorium Polski, muszą spełniać restrykcyjne wymogi i są bezpieczne dla konsumentów.

Kolejnym składnikiem antyperspirantów są różnego rodzaju kompozycje zapachowe, których zadaniem jest zapewnienie nam poczucia świeżości przez większą część dnia. Atrakcyjne zapachy zachęcają do zakupu produktu, to właśnie tym aspektem kieruje się większość z nas przy wyborze antyperspirantu. Jeśli jednak mamy skłonności do alergii, powinniśmy wybierać produkty bezzapachowe, które nie podrażnią dodatkowo naszej skóry. W składzie niektórych antyperspirantów możemy znaleźć także alkohol. Częściej jest on stosowany w preparatach w aerozolu. Na liście składników możemy znaleźć również talk. Jego zadaniem jest ochrona skóry przed otarciami pod pachami. Talk doskonale absorbuje wilgoć, dzięki czemu dłużej zachowujemy uczucie suchości.

Antyperspirant z apteki – czy warto po niego sięgnąć?

W odpowiedzi na kosmetyki, którym zarzuca się negatywny wpływ na nasze zdrowie, powstało wiele naturalnych antyperspirantów, które bez użycia sztucznych składników i parabenów mają pomóc nam ograniczyć pocenie, a także sprawić, że będziemy czuć się świeżo przez większą część dnia. Na etykietach produktów możemy znaleźć informację, że jest to antyperspirant bez aluminium. W składach takich kosmetyków dominują:

  • ałun – jest to minerał górski, który składa się z soli potasu i aluminium, które naturalnie występują w przyrodzie. Nie wnikają one w skórę, lecz na niej pozostają. Naturalne antyperspiranty często nie mają zapachu, działają antybakteryjnie – hamują rozwój bakterii, które przyczyniają się do przykrego zapachu, a także zwężają ujścia gruczołów potowych, zmniejszając tym samym produkcję potu,
  • puder z bambusa – jest to drobny proszek bez zapachu, który otrzymuje się z rozdrobnionego ekstraktu wnętrza łodygi bambusa. Dzięki zawartości krzemionki działa na naszą skórę antybakteryjnie,
  • woda kwiatowa – np. z róży lub z pomarańczy – pięknie pachnie, a także zapewnia uczucie świeżości,
  • substancje pielęgnujące – wyciągi z aloesu, mieszanki olejków eterycznych – dzięki nim skóra pod pachami będzie gładka i delikatna, a dodatkowo będzie pięknie pachnieć.

Beata Kubiś

Jeśli chcesz w łatwy sposób dotrzeć do artykułów o podobnej tematyce zaznacz interesujące Cię tagi na poniższej liście.
Powrót