Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaZdrowieUkład odpornościowy

Pneumokoki i meningokoki, dlaczego są tak niebezpieczne?

Data publikacji: 26 maja 2025, 23:47
Temat pneumokoków i meningokoków pojawia się przy okazji dyskusji o szczepieniach jak i w przypadkach doniesień o nagłych zgonach zdrowych osób. Co powinniśmy wiedzieć o tych bakteriach i czy naprawdę są tak niebezpieczne?

Spis treści:

Czym się różnią i jak można się zarazić?

W obu przypadkach wyłącznym źródłem zakażenia jest człowiek, zarówno chory, jak i nieświadomy tego faktu bezobjawowy nosiciel. Bakterie mogą bowiem bytować w nosogardle zdrowych osób bez wywoływania objawów. Szacuje się, że nawet kilkadziesiąt procent populacji może mieć w gardle szczepy tych bakterii i nie chorować. Zarówno pneumokoki jak i meningokoki przenoszą się drogą kropelkową – przez kaszel, kichanie lub bliski kontakt z nosicielem – poprzez pocałunek, lub pośredni – na przykład przez korzystanie ze wspólnych sztućców czy naczyń. Szczególnie niebezpieczne jest lizanie smoczków małych dzieci, podniesionych z podłogi, przez opiekunów, lub próbowanie potraw z łyżeczki, którą następnie podaje się dziecku. Takie sytuacje są groźne nie tylko dla dzieci, ale i opiekunów, ponieważ bakterie mogą być przenoszone również z dzieci na dorosłych. Dzieci są niekiedy nosicielami jeszcze większej ilości bakterii w gardle niż dorośli. Więc jeżeli ten smoczek oblizuje dziadek czy babcia, to stwarza to dla nich naprawdę poważne ryzyko zakażenia się bardzo chorobotwórczymi bakteriami, które tylko w stadium nosicielstwa znajdują się u ich wnucząt.

Pneumokoki

Są dużo bardziej rozpowszechnione. Każdego roku notuje się tysiące zakażeń, a i ta liczba uchodzi za niedoszacowaną. Najczęstsze zakażenia nie stanowią zagrożenia, to zapalenie ucha środkowego czy zapalenie zatok obocznych nosa. Bakterie te mogą jednak wywoływać infekcje poważniejsze, jak zapalenie płuc (uważane są za jedną z głównych przyczyn zapalenia płuc u dzieci i seniorów). Są też sytuacje określane jako inwazyjna choroba pneumokokowa (IChP), w których bakteria przenika do krwi i z krwią wędruje na przykład do opon mózgowordzeniowych, gdzie może wywołać ropne zapalenie mózgowordzeniowe. Może też wywoływać sepsę.

Meningokoki

Zakażenia przez nie spowodowane nie są na szczęście tak częste, są jednak bardziej niebezpieczne. Te bakterie wywołują wiele chorób, w tym ciężkie zakażenia inwazyjne, takie jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i sepsa. Zakażenie jest trudne do rozpoznania i mimo podjęcia szybkiego leczenia może powodować poważne i trwałe następstwa. Zarazić się może każdy. Meningokoki mogą powodować także inne choroby, na przykład zapalenie stawów, płuc, osierdzia i wsierdzia, szpiku kostnego, ucha środkowego, gardła a także zakażenia w obrębie układu moczowo-płciowego i miednicy małej. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że choroba meningokokowa może doprowadzić do zgonu nawet w ciągu 1 doby. Niestety, pierwsze objawy są podobne do zwykłego przeziębienia. Złe samopoczucie, gorączka, bóle stawowo-mięśniowe, zaburzenia pokarmowe. Z tego powodu, właściwa diagnoza może być postawiona zbyt późno, żeby podjąć skuteczne leczenie. Zakażenia meningokokowe mają bardzo dynamiczny przebieg. Jest to szczególnie niebezpieczne u najmłodszych dzieci, które nie określą swojego stanu zdrowia. Często zdarza się tak, że rodzice zauważają w godzinach popołudniowych, że dziecko gorączkuje, że zrobiło się jakieś nieswoje i zmienia się zachowanie, po kilku godzinach mogą zauważyć drobne wybroczyny (krwawe podskórne plamki) na skórze. Większość osób nie zdaje sobie sprawy, że jeśli te wybroczyny się pojawią, to już jest stan zagrożenia życia. Niestety, często mimo wdrażania właściwej procedury lekarskiej, chorych nie można już uratować.

Grupy ryzyka

Najbardziej narażoną grupą na wystąpienie choroby meningokokowej są niemowlęta i małe dzieci do 4-5 roku życia oraz młodzi ludzie między 15 a 24 rokiem życia.  W przypadku zakażeń meningokokowych i pneumokokowych kluczową rolę odgrywa stan odporności ustroju człowieka i jego obniżenie związane z wiekiem, stresem czy innymi chorobami i przyjmowanymi w związku z nimi lekami (cukrzycy, chorzy onkologiczni, przyjmujący leki immunosupresyjne i niektóre sterydy). Są pewne grupy ludzi, które mają drobne defekty tzw. układu dopełniacza (szeregu białek wspomagających odporność), które powodują, że są bardziej wrażliwi na zakażanie meningokokowe.

W przypadku pneumokoków najwięcej zachorowań notuje się u małych dzieci i osób po 60. roku życia. Największe zagrożenie zakażeniem występuje w skupiskach typu żłobki, przedszkola, internaty, akademiki, koszary i ośrodki opiekuńcze, ale też środki transportu typu samolot czy autokar.

Obecnie szczepienia przeciw pneumokokom są obowiązkowe w populacji ogólnej dzieci. Szczepienia przeciw meningokokom dzieci i osób dorosłych, oraz osób dorosłych przeciw pneumokokom są dobrowolne.

Autor: Jakub Kurowski

 

 

Powrót

___________________________REKLAMA

___________________________________