Rejestracja
Tutaj jesteś: Strona głównaDietaKuchnia

Rozgrzej się!

Zupy idealne na sezon jesienno-zimowy

Data publikacji: 28 października 2019, 12:41
W chłodne miesiące dni stają się coraz krótsze, a pogoda za oknem zdecydowanie nas nie rozpieszcza. Pochmurna aura nierzadko ogranicza naszą aktywność, a w dodatku wzmaga apetyt. Co zatem jeść? Na obiad lub kolację idealnie sprawdzą się gęste, warzywne zupy o kremowej konsystencji z dodatkiem aromatycznych i rozgrzewających przypraw. Jak je przygotować?

Spis treści:

Gorące zupy rozgrzewają nas w chłodne dni i dostarczają energii potrzebnej do codziennego funkcjonowania. Po jakie składniki sięgać podczas przyrządzania gęstych kremów? Wybierajmy przede wszystkim warzywa korzeniowe (jak dobrze nam znane pietruszka i marchew), kapustne (np. brokuł i kalafior), a także strączkowe (m.in. ciecierzyca, soczewica oraz różne rodzaje fasoli). Możemy je łączyć na rozmaite sposoby, miksując z bulionami mięsnymi lub warzywnymi i zabielając odrobiną śmietany lub mleczka kokosowego. Do rozgrzewających potraw warto również dodawać czosnek oraz imbir, które mają właściwości przeciwbakteryjne.

Bogactwo jesiennych przypraw

Pamiętajmy też o przyprawach dodawanych do zup. Nie tylko wzmacniają one smak i dodają niepowtarzalnego zapachu, ale również posiadają właściwości prozdrowotne, m.in. wpływają na odporność i dodają energii. Jesienią koniecznie uzupełnijmy domowe zapasy o przyprawy działające rozgrzewająco, które świetnie sprawdzą się w przypadku przeziębień i chwilowego osłabienia organizmu. Należy do nich m.in. chili. Dzięki zawartej w nim kapsaicynie działa przeciwzapalnie. Kolejną wartą zastosowania przyprawą jest kurkuma, popularna w kuchni azjatyckiej. Ma właściwości przeciwutleniające oraz wspomagająca proces trawienia potraw. Oczywiście warto pamiętać także o imbirze, kardamonie, cynamonie, goździkach, kolendrze czy anyżu.

Rozgrzewająca zupa z imbirem

2-3 łyżki masła lub oleju słonecznikowego

1 cebula

2-3 ząbki czosnku

2-3 cm korzenia imbiru

0,75 l bulionu

3 marchewki

200-250 ml mleczka kokosowego

przyprawy: sól, pieprz ziołowy, słodka papryka, kurkuma

W głębokim garnku rozgrzewamy masło lub olej słonecznikowy. Następnie podsmażamy przez ok. 3 minuty drobno posiekaną cebulkę, później dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i imbir starty na tarce. W międzyczasie gotujemy bulion warzywny lub mięsno-warzywny, do którego dorzucamy pokrojoną w plasterki marchew. Całość gotujemy ok. 15 minut. Bulion wlewamy do garnka z cebulą, czosnkiem oraz imbirem i gotujemy jeszcze przez chwilę razem. Dodajemy mleczko kokosowe. Doprawiamy solą, pieprzem ziołowym, słodką papryką i odrobiną kurkumy. Na koniec całość blendujemy do uzyskania jednolitej konsystencji. Podajemy z grzankami z chleba, usmażonymi na patelni.

Krem z ciecierzycy

2-3 łyżki masła lub oleju słonecznikowego

2 duże ugotowane ziemniaki

puszka ciecierzycy

0,5-0,75 l bulionu

przyprawy: sól, cząber lub majeranek, pieprz

3-4 łyżki płatków migdałowych

Na patelni na odrobinie masła lub oleju słonecznikowego podsmażamy cebulę i ugotowane wcześniej dwa duże ziemniaki. Ciecierzycę i cebulę z kartoflami dodajemy do gotującego się bulionu warzywnego lub mięsno-warzywnego. Całość gotujemy jeszcze przez chwilę (ok. 3-4 minuty), doprawiając do smaku solą, cząbrem lub majerankiem. Blendujemy na gładką masę i podajemy ze świeżo mielonym pieprzem oraz podsmażonymi na patelni bez tłuszczu płatkami migdałowymi.

Zupa dyniowa

mała dynia

0,5-0,75 l bulionu

3-4 łyżki mleczka kokosowego

3-4 łyżki sezamu

przyprawy: sól, pieprz, kurkuma i gałka muszkatołowa

Dynię kroimy na ćwiartki i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190°C przez ok. 60-80 minut. Następnie obieramy ją ze skóry i usuwamy pestki. W międzyczasie gotujemy bulion warzywny lub mięsno-warzywny. Do wywaru dodajmy miąższ dyni. Całość mieszamy i blendujemy na gładki krem. Zupę zabielamy mleczkiem kokosowym, które nada jej jeszcze słodszego smaku. Doprawiamy solą, pieprzem, gałką muszkatołową i kurkumą. Podajemy z prażonym sezamem. Ważne, żeby nasiona nie zaczęły brązowieć, wówczas będą miały bowiem nieprzyjemny, gorzkawy smak. Ściągnijmy naczynie z palnika, jak tylko poczujemy specyficzny, sezamowy aromat.

Katarzyna Chromińska

Powrót