Dynia – królowa jesieni
Wartości odżywcze dyni i jej popularne odmiany
Spis treści:
- Wartości odżywcze dyni
- Dynia na zaparcia
- Na potencję i nie tylko
- Witamina B na nerwy
- Piżmowa czy hokkaido?
- Dynia lubi przyprawy
- Potrawy z dyni
Sezon na dynię trwa. Wielu osobom kojarzy się ona przede wszystkim z Halloween, ale warto też docenić właściwości odżywcze pomarańczowego miąższu. Dlaczego powinniśmy ją często jeść? Jak niebanalnie wykorzystać to jesienne warzywo w kuchni?
Wartości odżywcze dyni
Zacznijmy od tego, że dynia to idealne warzywo dla osób, które chcą zrzucić zbędne kilogramy – 100 g miąższu ma ok. 30 kcal. Ponadto jest ona cennym źródłem witamin C, A, E i B1. Zawiera także wiele cennych minerałów – wapń, magnez, potas, fosfor czy cynk.
Dynia na zaparcia
Pomarańczowy miąższ jest źródłem błonnika pomagającego na zaparcia oraz hamującego uczucie głodu. W dodatku dynia działa moczopędnie i ułatwia usuwanie nadmiaru wody z organizmu, dlatego powinny ją jeść osoby, u których pojawiają się obrzęki. Miejmy jednak na uwadze, że nadmiar płynu w tkankach może wiązać się z różnymi chorobami, np. nerek bądź tarczycy, dlatego nie lekceważmy powracającej często opuchlizny.
Na potencję i nie tylko
W dyni, a zwłaszcza jej pestkach, znajduje się cynk. Pierwiastek ten wywiera korzystny wpływ na płodność i sprawność seksualną. Ponadto, chroni plemniki przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Niedobór tego mikroelementu zmniejsza libido oraz może prowadzić do obrzęku gruczołu krokowego. Cynku nie może również zabraknąć w diecie kobiet, ponieważ wzmacnia on odporność organizmu oraz odpowiada za stan cery, włosów i paznokci. Zapotrzebowanie na ten składnik wzrasta u sportowców, wegetarian i wegan, a także amatorów słodyczy.
Witamina B na nerwy
Pomarańczowe warzywo warto jeść też ze względu na zawartość witamin z grupy B. Są one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, tym samym wpływają na nasze samopoczucie psychiczne. Biorą również udział w procesie zamiany glukozy na energię, która jest niezbędna do właściwej pracy mózgu.
Piżmowa czy hokkaido?
Dynię zwyczajną uważa się za najpopularniejszą odmianę. Najczęściej jest okrągła i ma żółty lub pomarańczowy miąższ. Przyrządzimy z niej krem i sos, np. do tagliatelle. Natomiast dynię makaronową wyróżnia niewielki rozmiar (waży ok. 1-2 kg) i podłużny kształt. Jak sama nazwa wskazuje, najlepiej jeść ją jako makaron – to idealne rozwiązanie dla osób uczulonych na gluten i będących na diecie odchudzającej. Nie sprawdzi się jako baza do zup. Niezwykle uniwersalna jest dynia piżmowa, która przypomina dużą, żółtawo-zieloną lub złocisto-pomarańczową gruszkę. Dodawajmy ją zarówno do słodkich wypieków, jak i dań wytrawnych, np. jesiennej wersji risotto. Szerokie zastosowanie w kuchni ma także dynia hokkaido o delikatnej, ciemnopomarańczowej skórce i nieco jaśniejszym miąższu. Z kolei mniej znana dynia muszkatołowa jest ciemnozielona – możemy przygotować z niej dżem lub purée, ale smakuje też na surowo, np. w sałatce.
Dynia lubi przyprawy
Delikatny, a według niektórych mdły smak dyni koniecznie wzbogaćmy aromatycznymi, korzennymi przyprawami, np. cynamonem, gałką muszkatołową, imbirem, curry czy zmielonymi goździkami. Sprawdzą się także pieprz, chili oraz słodka i ostra papryka.
Potrawy z dyni
Dynia świetnie nadaje się nie tylko do zup i kremów, ale także aromatycznego curry, risotto czy dań z makaronem, ryżem bądź kaszą. Zmiksowaną dynię możemy również dodać do klasycznego purée, kopytek czy warzywnych kotletów. Kulinarną inspirację znajdziemy również w Portugalii – na południu Europy z pomarańczowego miąższu przyrządza się dżem, do którego dorzuca się migdały lub włoskie orzechy. Amatorzy słodkości powinni spróbować dyniowego sernika, muffinów czy gofrów. Te ostatnie doskonale komponują się z pomarańczową konfiturą bądź śliwkowymi powidłami.
Katarzyna Chromińska
___________________________REKLAMA
___________________________________