Draping, czyli konturowanie twarzy różem do policzków
Draping w makijażu – nowy trend na konturowanie twarzy
Konturowanie twarzy
Zacznijmy od odrobiny historii. Pierwszy raz o drapingu świat usłyszał w latach 80. za sprawą Waya Bandy’ego. To on wymyślił sposób na podkreślenie kobiecego piękna za pomocą różu, o czym napisał w swojej książce „Designing your face”, która została wydana w 1984 roku. Twórca patentu na konturowanie twarzy współpracował i malował takie gwiazdy jak Cher czy Elizabeth Taylor. I choć minęło już wiele lat od wynalezienia drapingu, to kobiety cały czas kochają konturowanie twarzy różem, a teraz, wykonując taki makijaż, stają się dodatkowo bardzo trendy, ponieważ trik polegający na modelowaniu twarzy znów wrócił do łask.
Czym draping różni się od strobingu?
Choć wiele kobiet zna te techniki, to niekoniecznie kojarzy nazewnictwo. Zatem czym draping różni się od strobingu? Zarówno draping, jak i strobing polegają na konturowaniu kości policzkowych. Inne nazewnictwo związane jest tylko z tym, że do wykonania danego makijażu używa się innego kosmetyku… Draping, o czym już wspominano, to konturowanie twarzy różem. Natomiast strobing to nic innego, jak podkreślenie rysów twarzy przy pomocy rozświetlacza. Czasami łączy się te dwie techniki i po nałożeniu ciemniejszego i jaśniejszego odcieniu różu, całość wykańcza się rozświetlaczem.
Uwydatnienie kości policzkowych
Proste triki makijażowe potrafią ukryć niedoskonałości i podkreślić to, co dana kobieta ma w sobie wyjątkowego. I tak za sprawą konturowania i zabawy odcieniami różu możemy wysmuklić kształt twarzy, wyrzeźbić czy odmłodzić cerę. Uwydatnienie kości policzkowych i uzyskanie zniewalającego efektu uzyskuje się za sprawą nałożenia ciemniejszego różu na dolnej części kości policzkowych i jaśniejszego na górnej. Takim sposobem uzyskamy piękny, młody wygląd zaledwie w kilkanaście sekund!
Marta Akuszewska
Czytaj więcej:
___________________________REKLAMA
___________________________________